Przejdź do głównej zawartości strony

Starość — rzecz ludzka | Tomasz Miłkowski

„Spek­takl na pod­staw­ie książ­ki i pod­cas­tu Mag­dale­ny Grze­bałkowskiej i Ewy Win­nick­iej okazał się słod­ko-kwaśnym pokazem starzenia się, które na każdą/każdego przy­chodzi. Autor­ki z lekką ironią, dys­tansem opisu­ją czas przeło­mu, kiedy kończy się wiek górny i durny, a zaczy­na poważny. Pojaw­ia się pier­wszy siwy włos, dają o sobie znać roz­maite dolegli­woś­ci, objawy menopauzy, roz­drażnie­nie. Maciej Łubieńs­ki, się­ga­jąc po doświad­czenia z Pożaru w Bur­delu i czer­piąc z poe­t­y­ki Klubu Kome­diowego, nasy­cił przed­staw­ie­nie przemi­ana­mi i dzi­wnoś­ci­a­mi. Na sce­nie zjaw­ia­ją się sper­son­ifikowane uczu­cia i poję­cia abstrak­cyjne niczym w moralite­cie. W tych ucieleśnieni­ach idei celu­je Eliza Borows­ka, ale cały zespół zasługu­je na pochwały za utrzy­manie tem­pa oraz wyrazis­tość rysunku roz­maitych postaci i sytu­acji.

W głównie damskiej obsadzie sprawdza się Tomasz Dedek jako mężczyz­na wie­loczyn­noś­ciowy — a to tren­er, a to kochanek, a to mąż… Świet­nym dopełnie­niem są dokręt­ki wideo z baru mlecznego, w którym dochodzi do zwierzeń bohaterek, a całość spa­ja pro­fesjon­al­ny głos z offu komen­tu­jącej akcję Sandry Korzeni­ak. Tak pow­stał spek­takl, który wpuszcza trochę świeżego powi­etrza do nieco już anachron­icznej formy teatru far­sowego, dając nadzieję na bardziej zróżni­cow­any reper­tu­ar kome­diowy”