Przejdź do głównej zawartości strony

Jacek Mroczek | Teatr Varia

„[…] I po zeszłorocznej „Zemś­cie” jest kole­jny sukces. Ten „Sen…” śni się po pros­tu wspaniale […] Aktorzy. Olga Bołądź kap­i­tal­nie zabaw­na i charak­terysty­cz­na w każdej ze swoich postaci. A gra ich wiele. Nie ma znaczenia, czy jest Her­mią, Ryjkiem, Wróżką, Lwem,  czy Murem. Tak. Murem. Oczy­wiś­cie kto zna tekst Szek­spi­ra ten wie jak ważny jest ów Mur i jak zabaw­na to sce­na. Bołądź jest wyśmieni­ta. Pauli­na Holtz świet­nie radzi sobie jako Hele­na. Ener­gicz­na, charak­terysty­cz­na i sil­na to postać. Wspani­ała Bar­bara Wysoc­ka. Od jej Tytanii nie moż­na oder­wać oczu, a jako Tyzbe i Hipoli­ta gra z lekkoś­cią dostar­cza­jącą wid­zom wielkiej przy­jem­noś­ci oglą­da­nia. No i gwóźdź pro­gra­mu, czyli męs­ki duet znany z Zem­sty. Tam Bar­tosz Por­czyk grał Rejen­ta a Arka­diusz Brykals­ki Cześni­ka. Tutaj dostali do zagra­nia, jak każdy aktor w tym spek­tak­lu, po kil­ka ról. I w każdej byli doskon­ali. Brykals­ki i jako Tezeusz i jako Oberon gra mecz w Lidze Mis­trzów. Por­czyk czyli Spodek, Lisander i Pyra­mus zadzi­wia znakomi­ty­mi, wszech­stron­ny­mi możli­woś­ci­a­mi inter­pre­tacji tek­stu i szy­bkoś­cią z jaką przeskaku­je pomiędzy swoi­mi posta­ci­a­mi. Kole­jny ich moc­ny spek­takl w Komedii. Mar­iusz Zaniews­ki dobrze radzi sobie z postacią Deme­terusza, przede wszys­tkim pozostanie w pamię­ci jako przez­abawny Księżyc. I Puk. Dla mnie bard­zo ważną oso­ba „Snu Nocy Let­niej”. Koń­cowy monolog Puka towarzyszy mi od cza­sów liceal­nych […]. Genialne, jedyne w swoim rodza­ju zakończe­nie spek­tak­lu ever. Gdy umrę, marzy mi się aby na pogrze­bie właśnie tak mnie pożeg­nano. Tu Pukiem jest Michał Czer­nec­ki i odna­j­du­je się w roli złośli­wego, choć zabawnego dusz­ka bard­zo dobrze. Ów koń­cowy monolog zabrzmi­ał tak, jak powinien”

Cała recen­z­ja do przeczy­ta­nia tutaj: https://teatrvaria.blogspot.com/2025/03/piekny-sen-na-zoliborzu.html