„Jak przełożyć satyrę o drobnej szlachcie na współczesność? Zadara razem ze scenografem Robertem Rumasem i kostiumografką Polą Gomółką analogię znaleźli w drobnomieszczanach. To o nich opowiada ich „Zemsta”, zagrana w dekoracjach oddających sytuację z obrazu Edwarda Hoppera, „Nocne marki” – nieliczni goście baru symbolizują samotność i dobrobyt mieszczan. Nie tylko wystrój sceny i rekwizyty założone w didaskaliach uległy przemianie. To w ogóle nie jest sprawa o murze ani o kłócących się o niego zabawnych sąsiadach. Nie, to opowieść o chciwości, kształtującej relacje międzyludzkie na każdym poziomie – miłości między kobietą i mężczyzną, przyjaźni, stosunków rodzinnych, zawodowych. Nie trzeba było dopisywać ani pół słowa, żeby stało się to jasne.
Co było do tego niezbędne? Wybitna interpretacja i doskonali aktorzy – jak Maciej Stuhr, który odjął Papkinowi przynajmniej połowę groteskowości, przedstawił jego historię na poważnie, a mimo to wciąż bez wysiłku bawił publiczność. Czy Barbara Wysocka na własnych zasadach tworząca Podstolinę. Motywy jej postaci nie są jasne, bo nigdy nie mają być. Dlaczego? Uważa, że świat stara się nieustannie ją wykorzystać, wobec czego pozwala sobie na bezwzględność. Najbardziej przykuwa uwagę Arkadiusz Brykalski, tworzący z Cześnika bezwzględnego i groteskowego właściciela nieruchomości”
Cały tekst przeczytasz na: https://e‑teatr.pl/teatr-gangsterski-teatr-patriotyczny-czyli-zemsta-47772