Przejdź do głównej zawartości strony

Wywiad z dyrektorem Komedii Krzysztofem Wiśniewskim

fotele teatralne czerwień krzysztof wiśniewski
Teatr Komedia | Fot. Marta Ankiersztejn

Jakub Krysi­ak z Gaze­ty Żoli­borza roz­maw­ia z dyrek­torem Teatru Kome­dia Krzysztofem Wiśniewskim o planach reper­tu­arowych, nowych for­ma­ch komedii, o Żoli­borzu i lokalnej społecznoś­ci.

Krzysztof Wiśniewski, Dyrektor Teatru Komedia
Fragment rozmowy:

JAKUB KRYSIAK Jaką definicję komedii jako gatunku ma Dyrektor Teatru Komedia?

KRZYSZTOF WIŚNIEWSKI Komedią jest wszystko to, co na scenie pozwala nam śmiać się z bardzo różnych rzeczy mających odzwierciedlenie w rzeczywistości i odreagować w jakiś sposób trudy. Takie uśmiesznianie i odreagowanie dają nam powody do śmiechu, mimo że jest to śmiech przez łzy albo śmiech, na końcu którego sformułowana jest prawda. To jest dla mnie komedia.

JAKUB KRYSIAK Pod Pana kierownictwem, widzowie Teatru Komedia będą śmiać się i płakać ze śmiechu?

KRZYSZTOF WIŚNIEWSKI Będziemy robić bardzo różne rzeczy. Na pewno chciałbym, żeby ten śmiech był początkiem naszych działań, ale czasami będziemy też zastanawiać się nad światem.

Do tej pory w repertuarze Teatru Komedia obecne były głównie farsy zagraniczne, które nie zawsze odzwierciedlały naszą rzeczywistość. Dlatego w pierwszej kolejności chciałbym, żebyśmy proponowali sztuki, które sprawią, że będziemy się śmiali z czegoś, co jest bliżej nas i może dotyczyć naszego życia w większym stopniu.

 JAKUB KRYSIAK Poczucie humoru Polek i Polaków ewoluowało.

KRZYSZTOF WIŚNIEWSKI Szukając jak najlepszego repertuaru – oraz artystów i artystek – chcę, żeby wachlarz komediowy był dużo szerszy. Mogę zdradzić, że zaczęliśmy próby do spektaklu „Zemsta” Aleksandra Fredry w reżyserii Michała Zadary. To jest klasyka, ale próby, reakcje osób z różnych grup wiekowych obecnych na próbach, pokazały, że tekst mający 200 lat nadal może być śmieszny.

Nasz repertuar opieramy na czterech filarach. Pierwszy to właśnie klasyka komedii, którą rozumiemy dość szeroko, bo akurat w przyszłym sezonie będzie to właśnie „Zemsta”, ale może to być też zagraniczny tekst.

Drugim są polskie teksty współczesne pisane na nasze zlecenie. Trzeci filar to spektakle familijne. Tu za przykład podam „Pasztety do boju”, które premierę miały w sobotę, 3 czerwca.

Czwartym filarem są nowe formy komediowe, czyli improwizacje, stand-up i różnego rodzaju wydarzenia, które mogą stanowić uzupełnienie naszego głównego repertuaru na dużej – a w niedalekiej przyszłości także na małej – scenie Teatru.